historia jednej przyjaźni – Dorota, Ksenia i Natalia

Posted on
Will Killen – In my arms

Przyjaźń to wielki dar. Zwykło się mówić, że przyjaciele to rodzina, którą sami sobie wybieramy. Powierzamy im swoje radości i troski, znają nas najlepiej na świecie i… nadal chcą się z nami przyjaźnić!

Rotmanka, niewielka wieś pod Gdańskiem. To tutaj można latem cieszyć się widokiem lawendowego pola, a jesienią odwiedzić farmę dyń, zjeść pyszny dyniowy sernik i muffinki dyniowe. Można raczyć się kiełbaskami z ogniska, zrobić piknik przy pięknym zbiorniku wodnym oraz podziwiać pole słoneczników i kukurydzy.

Tej jesieni, przed moim obiektywem, znalazły się trzy przyjaciółki, które przejechały prawie 100km, żeby sprawić sobie wzajemnie najpiękniejszy prezent – reportaż fotograficzny ze wspólnie spędzonego dnia na tej pięknej farmie dyń.

Dla mnie spędzone popołudnie z Dorotą, Ksenią i Natalią było niesamowitą odskocznią od dotychczasowych sesji jakie wykonywałam. Zazwyczaj w moich kadrach zapisują się emocje tworzące się pomiędzy członkami rodziny – rodziców i ich dzieci, rodzeństwa, małżeństw i partnerów. Relacje, które nas łączą z przyjaciółmi są równie trwałe, piękne i emocjonalne. Przyjaźń trzeba pielęgnować jak każdy związek. Niesamowicie się cieszę, że te trzy, radosne i piękne kobiety, wybrały właśnie mnie, abyśmy stworzyły razem wyjątkową pamiątkę na lata. Ja już widzę oczyma mojej wyobraźni, jak ta trójka siedzi za kilkanaście lat, roześmiana, przy ulubionym winie i przegląda te zdjęcia, wybuchając co chwilę głośnym śmiechem i ocierając łzy wzruszenia. Cudowna przyjaźń.